Wednesday 14 September 2011

Mini Elf Haul + kilka innych roznosci

   Na wstepie chialabym uprzedzic, ze jestem w trakcie szukania idealnego template-u do mojego bloga, wiec nie zdziwcie sie prosze ciaglymi zmianami :) z natury szybko sie nudze i staram sie dazyc do doskonalosci... Pracuje nad czyms swoim - wyjatkowym, zobaczymy co z tego wyniknie :)


   Ale wroce do tematu, dzis przygotowalam dla Was duuuuuuzo zdjec moich ostatnich zakupow, paczka z ELFa przyszla wczoraj, inne duperelki zakupilam kilka dni wczesniej. Wiekszosci jeszcze nie testowalam, chyba ze na potrzeby swatch-y (ow?) Uwielbiam dostawac paczki (jak kazdy), w ten sposob mam uczucie jakby Swieta Bozego Narodzenia byly caly rok, jej! :) Ta ciekawosc, te nerwy i podekscytowanie przy otwarciu... niezastapione.
   Marke ELF odkrylam juz ladnych pare miesiecy temu, od tego czasu zdazylam sie obkupic w mnostwo rzeczy, oj tak... Jednak zawsze znajdzie sie cos, czego sie nie ma, albo cos co chce sie wyprobowac, taka nasza natura kobieca. W zeszly czwartek zrobili promocje, darmowa przesylka i blyszczyk gratis przy zakupach powyzej 10 funtow, wiec sie skusilam :) I tak chcialam kupic plyn do dziennego czyszczenia pedzli ze studio, wiec dobralam kilka rzeczy i... oto co przyszlo wczoraj:



po pierwsze, to maly balagan, ale juz sie poprawiam i pokazuje dokladniej


sa tu dwie rzeczy ze studio line (za 3.5 funta) a reszta ze "standardowej" za 1.5 funta
Teraz wszystko w przyblizeniu. Zaczne od Linii Studio:


Na tego wielkoluda polowalam juz od jakiegos czasu, przy ostatnich zakupach nie mieli juz go na stanie wiec zakupilam go dopiero teraz. Daily Brush Cleanser ma pojemnosc 250 ml i jest zaopatrzony w "psikacz" (jak ja to nazywam). Notka od producenta glosi, ze ten antybakteryjny plyn do czyszczenia pedzli zapewni naszym "myziakom" dluzszy zywot oraz wytepi wszelkie bakterie w nich zyjace... Brzmi ok jak dla mnie :) Plyn uzywamy po kazdym uzyciu pedzli i miedzy ich typowymi kapielami z wykorzystaniem szamponu i wody. Moim zdaniem rozwiazanie jest bardzo wygodne i poreczne (dla takich leniuszkow jak ja). 


Szczegolnie ostatanio wiekszosc z nas bardzo stara sie dbac o nasza planete i zwierzeta, dlatego pomyslalam, iz umieszcze to oto zdjecie, by uspokoic sumienia przyszlych zakupowiczek :)
Pora na kolejny produkt, mianowicie:


Chyba mam hopla na punkcie zelowych eyelinerow, na to malenstwo tez czekalam juz od daaaawna (jako, ze tez nie mieli na stanie). Chcialabym znalezc ten Idealny, mimo iz Maybelline sprawia sie calkiem calkiem. Urzeklo mnie przede wsystkim to slodkie, pieknie zaaranzowane opakowanie. Maly, przezroczysty sloiczek, ktory zawiera 4.7 g produktu (swietie nadaje sie do zdjec, ktorym nie moglam sie oprzec:D ). Do tego dolaczony jest mini pedzelek, ktory musze przyznac mnie bardzo zaskoczyl. Jakosc wydaje sie naprawde dobra, jest cieniutki i robi naprawde ladne linie (poki co testowalam jedynie na rece, na potrzeby tego posta). Producent obiecuje, ze eyeliner jest wodoodporny (dosc ciezko bylo mi go zmyc z reki), nie rozciera sie i nie "przemieszcza" w ciagu dnia - nie wiem, zobaczymy :)
Jeszcze jedna fotka (ulubiona)


Teraz pora na produkty z 1.5 funta. Zaczne od bezbarwnej maskary do brwi i rzes


Jest dosc mala ale wydajna, za takie pieniadze oczywiscie sie oplaca. Ja obydwu stron uzywam tylko do brwi, to jedyny tego typu produkt, ktory je ujarzmia przez caly dzien. Producent glosi, iz formula zawiera proteiny, ktore odzywiaja nasze brwi i rzesy (+ szybko schnie). Jesli szukacie czegos niedrogiego, a macie "niegrzeczne" brwi - jest to zdecydowanie produkt do kupienia.

Nastepna rzecz to Concealer, na moje since pod oczami


Zakupilam odcien Light Beige, ale chyba nawet ten jest dla mnie za ciemny... Konsystencja jest jakby zelowa, niezbyt rzadka, mozliwie iz bedzie sie ladnie komponowal w skore i nie walkowal (tak jak to sie dzieje przy gesciejszych i bardziej pudrowych - w moim przypadku)


Bede dzis probowac i sie okaze czy warto bylo, jakby co to nie ma tragedii, w koncu 1.5 funta to nie majatek, nawet jesli mialby sie zmarnowac.

Nastepne w kolejce sa bibulki matujace


Troszke zaskoczyl mnie rozmiar, bo myslalam ze beda troche wieksze (sa tak mniej wiecej na 2/3 dloni), ale mozliwe iz produkt jest tak genialny, ze rozmiar wlasciwie nie ma znaczenia :) Zalaczam zdjecie opisu dzialania, byscie sobie mogly dokladnie poczytac.

Tej samej wielkosci co bibulki jest tez opakowanie szablonow do brwi


Kolezanka kupila i mowi, ze fajna sprawa. Wybierasz, najbardziej zblizony do twojego, ksztalt brwi, nastepnie przykladasz i wypelniasz (dorysowujesz) te miejsca gdzie nie masz wloskow. Szablony sa 4, zrobione z takiej jakby gumy, wiec mycie im nie straszne. Jesli chcialybyscie dowiedziec sie o nich wiecej, dajcie znac w komentarzu.

Ostatni z elfowskiego haul-u jest blyszczyk do ust, ktory dostalam jako gratis. Jest to nowy kolor Mauve Luxe, z delikatnymi swiecacymi drobinkami (mam dwa inne kolory z tej serii, ale bez drobinek). Coz, jak dla mnie troche ciemny, na codzien gustuje raczej w nude.


W poniedzialek odwiedzilam tez przydrozny Superdrug Store, gdzie MUA ma swoj mini stand. Juz wczesniej przystawalam przy ich produktach (za funta) i tym razem wybralam cos dla siebie. Pojedynczy cien do powiek (perlisty, aksamitny) w odcieniu nr 8


oraz 3 kredki, dwie do oczu (odcienie BRIGHT ORANGE oraz ROYAL BLUE) i jedna do brwi (ze szczoreczka do ich ukladania na drugim koncu) - dla brunetek (ten jest najciemniejszy, a maja trzy kolory)


Prezentuja sie ok, kolory ciekawe, do czegos je napewno wykorzystam, a za ta cene warto.
Ostatnim zakupem wartym pochwalenia sie jest szeroko juz wszystkim znany i podziwiay balsam do ust z The Body Shop. Tyle sie dobrego naczytalam, iz postanowilam sama sprobowac, szczegolnie ze moj uwielbiamy CARMEX zaczal mi ostatnio platac figle i nie nawilza mi ust tak jak kiedys :( Wybralam zapach mango, jako ze uwielbiam ten owoc i nigdy mi go dosc, haha. Pudeleczko zawiera 8.5 g produktu, czyli calkiem calkiem, o gram wiecej niz Carmex. Uzylam go juz na noc, ale jeszcze nie mam zdania, tego typu produkty nie dzialaja od razu.


   Uff, wreszcie dobrnelysmy do konca, mam nadzieje ze Was nie zanudzilam? Podobaja sie Wam tego typu artykuly, czy wolicie wiecej makijazy? Chcialabym znac Wasze zdanie, bo moja intencja jest tworzenie bloga, ktory milo sie czyta (oglada), w zgodzie z Waszymi potrzebami i pomyslami tez. Chcialabym wiec byscie daly mi znac w komentarzu, czy np. rozwinac doglebniej jakis z wyzej wymienionych produktow?
   Pozdrawiam Was goraco i zycze udanej reszty tygodnia (jutro wracam do racy, oh nie...)








12 comments:

Agata bloguje... said...

Hej, dziękuję za zaproszenie i odwiedziny na moim blogu!:)
Marzą mi się kosmetyki z Elf, ale trochę boję się kupować ich przez internet. :( Szkoda, że nie mam do nich dostępu. Pozdrawiam serdecznie.

Anonymous said...

o kurde! Elfowe szaleństwo!:D

Beauty Wizaż said...

ale sobie zaszalałaś :)

Gosia (beautyfascination) said...

mozesz potem napisac cos wiecej o gel liner? :) w sensie trwalosci na powiece itd:)

Wena said...

Narobiłaś mi smaka na kolejne ELFowe zakupy :)

Patrycja said...

kusisz tym Elefem :) zazdroszczę :)

One_LoVe said...

bardzo lubię produkty Elf, nawet przymierzam się do zakupów. :)

Anonymous said...

super kosmetyki pozdrawiam

Ankyls said...

zdjęcie z postu który komentowałaś było robione Nikonem D40, teraz mam Nikona D5100 ;)

artlook4u said...

dziewczyny, ELF ma 50% znizki teraz! wiec brac sie do zakupow poki jest czas :]

Ankyls said...

dokładnie ;) ja wszystkich zdjęć , które ja robię nie wstawiam na bloga. Jeśli juz to na deviantart, a niedługo zrobię takie portfolio i je udostępnie też dla czytelników bloga;)

Ankyls said...

http://ankyl.deviantart.com/ proszę;) nie jest tu dużo zdjęć, ale jakieś tam sa :D

Post a Comment

Dziekuje za komentarze, wszystkie czytam i zachowuje w pamieci i sercu..
Na wszelkie pytania odpowiem pod zostawionym komentarzem, więc nie zapomnij tu wrócić :)
Uprzemie proszę o nie zostawianie komentarzy typu, Obserwujemy? - Jeśli mój blog naprawdę ci się spodoba, zostaniesz ze mną z chęci...

*** *** *** *** *** *** *** *** *** ***
Thanks for your comments, I read them all and keep them in my memory and my heart..
If you asked me a question - the answer you will find under your comment, so don't forget to come back here :)
I will ask you for not leaving comments like, Shall we follow each other - If you really liked my blog you would stay here anyway...

Powered by Blogger.

© 2011 ArtLook4U , AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena