
Witajcie kochane, przepraszam was za tą nieobecność, ale ostatnio naprawdę brak mi czasu na wszystko! Doby mi nie starcza w życiu, oh jak ja bym chciała ją rozciągnąć jak gumeczkę...
Niestety nie jestem w stanie tego zrobić, a żeby i was kochane nie zaniedbać za bardzo, pomyślałam iż pokaże wam "kilka" zdjęć z sesji, której byłam częścią nie tak dawno temu. Robiliśmy ją dla jednego ze sklepów charytatywnych (Big C) mających ogromne zaplecze używanych sukien ślubnych, w bardzo korzystnych cenach. Zdjęcia mają być wykorzystane...